Radwan zaprotestuje, ale Łucja od razu go uciszy - i zacznie wychwalać Olę pod niebiosa.
- Wcale nie chciałam się leczyć, ale ona mnie zmusiła. Powiedziała, że jak umrę, ona będzie miała traumę do końca życia… Pan rozumie? Przez nią jestem na tym świecie!
Aż w końcu ordynator zgodzi się, by to właśnie doktor Pietrzak zajęła się przyszłą matką. I kilka godzin później - po tym, jak Ola wykona cesarskie cięcie - na świecie pojawi się synek Jasi…