Gdy rodzi się miłość…

Gdy rodzi się miłość…
Gdy rodzi się miłość…

- Wyluzuj! Nie chcesz iść na randkę? OK. Idź i załatw sobie wolne, a ja popilnuję Frani. Potem pójdziemy na spacer… A potem - zobaczymy. Co, Frania? Wyluzujemy? Frania jest za!
Janek, pewny siebie, zerknie na koleżankę - i w końcu sprawi, że Ola się uśmiechnie. Ale chwilę później, rozmawiając w pracy z Radwanem, doktor Pietrzak na nowo straci humor…

Zdjęcia w galerii:
Gdy rodzi się miłość…
Gdy rodzi się miłość…
Gdy rodzi się miłość…
Gdy rodzi się miłość…
Gdy rodzi się miłość…
Gdy rodzi się miłość…
Gdy rodzi się miłość…
Gdy rodzi się miłość…
Gdy rodzi się miłość…
Gdy rodzi się miłość…
Gdy rodzi się miłość…

Polecamy