- Nasze małżeństwo istnieje od dawna tylko na papierze! - Latoszek zaprotestuje… I wręcz wyrzuci żonę z ośrodka:
- Idź już lepiej, zanim zacznę rzucać w ciebie butami, a ręce mam sprawne!
Jednak Lena nie pozwoli się odstraszyć…
- Wrócę jutro.
- Nie rozumiesz, że nie chcę ani ciebie ani twojej litości?!
- To nie jest litość…