Fotostory: Jeden dzień z życia Hany!

Fotostory: Jeden dzień z życia Hany!
Fotostory: Jeden dzień z życia Hany!

Noc w szpitalu przebiegnie spokojnie. Jednak o poranku.  doktor Goldberg czeka
kolejne wyzwanie! Telefon od Van Graafa - prosto z chmur.

- Ruud? Co się dzieje? Nie powinniście być teraz w Amsterdamie?

- Właśnie lecimy! Już ponad godzinę! I Bożenka zaczęła rodzić! Była mgła na
lotnisku, żaden samolot nie mógł wystartować. Chyba ze cztery razy przegonili nas
przez odprawę! Bożenka się zdenerwowała i...

- Dobrze, rozumiem. Poczekaj, muszę się zastanowić, jak mam pomóc.

Zdjęcia w galerii:
Fotostory: Jeden dzień z życia Hany!
Fotostory: Jeden dzień z życia Hany!
Fotostory: Jeden dzień z życia Hany!
Fotostory: Jeden dzień z życia Hany!
Fotostory: Jeden dzień z życia Hany!
Fotostory: Jeden dzień z życia Hany!
Fotostory: Jeden dzień z życia Hany!
Fotostory: Jeden dzień z życia Hany!
Fotostory: Jeden dzień z życia Hany!
Fotostory: Jeden dzień z życia Hany!
Fotostory: Jeden dzień z życia Hany!

Polecamy