Powrót i… rozstanie?
Maciek wróci w końcu do Blanki, gotów zacząć z ukochaną nowe życie. A dziewczyna poprosi Radwana, by przyjął go pod swój dach.
- To tylko na kilka dni, serio... Maciek jest jak kot, nawet go nie zauważysz…
- Bo koty są niewidzialne?
- To będzie jak mysz! Myszy nie widać. I tak będziemy przychodzić tylko tu nocować w sumie…
Blanka, zdesperowana, spojrzy na przyjaciela...