818
Tymczasem Falkowicz oficjalnie wróci do pracy po urlopie „tacierzyńskim”. Kolejny dzień profesor zacznie od kłótni z sąsiadem – gdy Bolek zablokuje na ulicy jego auto.
- Ja się do pracy przez pana spóźnię!(…) Bo ja, w przeciwieństwie do pana, pracuję!
- Ja nie pracuję?
- To postękiwanie do rytmu nazywa pan pracą?!