W zagrożeniu
Radwan tuż po odebraniu wiadomości od porywacza ucieknie z komisariatu, nie mówiąc w końcu policji ani słowa. A później zacznie desperacko szukać pieniędzy na okup. Lekarz nie tylko poprosi o pomoc niemal wszystkich kolegów, ale sprzeda też swoje auto i wystąpi o pożyczki w czterech różnych bankach. A Blanka z Homolką, widząc jego zachowanie, szybko zaczną się niepokoić.
- Ma jakieś kłopoty? Może trzeba mu jakoś pomóc?
- Nie odbiera telefonów. Dzwoni, pożycza pieniądze i zapada się pod ziemię...