Jakubek drwiąco się uśmiecha - a Woźnicka ze wstydu pragnie zapaść się pod ziemię. I
w końcu decyduje się na szczerą rozmowę z Leną. Jednak Starska, zazdrosna i
zraniona, nawet nie próbuje jej zrozumieć.
- Nie mamy o czym rozmawiać.
- Właśnie, że mamy. Rano nie mogłam dojść do głosu. Proszę cię, pozwól mi wytłumaczyć, zanim zabrniemy za
daleko.
- My?