Profesor przez wiele lat budował swoją karierę za granicą, ale wrócił do Polski i przyjął posadę w Leśnej Górze ze względu na Julkę. W pracy jest perfekcjonistą i czerpie przyjemność z każdego wyzwania, które trafia mu się na na stole operacyjnym. W życiu prywatnym bardzo długo miał problem z okazywaniem emocji, bywał oschły i często brakowało mu empatii. Ostatnio zachowanie lekarza jednak się zmieniło - po tym, jak sam przeszedł udar i przez wiele miesięcy walczył o powrót do zdrowia oraz do zawodu.