W kolejną środę szef stacji uzna, że Kuba zasłużył na „motywację” i rzuci do kolegi:

- Postanowiłem stworzyć dodatkowe stanowisko! To ma być taki mój zastępca w koordynowaniu grafiku dyżurów… i ogólnej organizacji pracy…

- A co ja mam z tym wspólnego?

- No… w ramach hasła „władza w ręce młodych”... pomyślałem właśnie o tobie, Szczęsny!

Strzelecki od razu straci humor.

- Ta… A to, że jego stary pracuje w ministerstwie, to zwykły zbieg okoliczności!

Podczas dyżuru Piotr cały czas będzie okazywać Szczęsnemu niechęć. Aż w końcu chłopak straci cierpliwość i postanowi szczerze z kolegą porozmawiać.

- O co ci chodzi? Jakbym chciał wykorzystać wpływy ojca, zarządzałbym teraz jakąś małą spółką. Ale jeżdżę za marne grosze ratować pacjentów, tak samo jak wy! Wykonuję te same obowiązki. Ale nie traktujecie mnie jak jednego z was... Od początku wszyscy tu na mnie krzywo patrzą!

Strzelecki w odpowiedzi pośle mu kpiące spojrzenie...

- Kubuś, to nie dlatego, że masz ojca ministra... To dlatego, że jesteś dupkiem. Po prostu cię nie lubimy. A teraz przepraszam, proletariusz musi wracać do pracy!

Co wydarzy się dalej? Emisja odcinka numer 216 już 23 stycznia o godz. 21:55 – zapraszamy do TVP2!