W ostatnich tygodniach Szczęsny bardzo zbliżył się do Basi... i powrót Adama wcale tego nie zmienił. A w czwartek Kuba zbierze się w końcu na odwagę i spróbuje umówić się z koleżanką po dyżurze.
- Basiu, to może ostatnia próba… Dziś wieczór, ty, Tadzio i ja!
- Kontynuuj…
- Na co mielibyście ochotę? Kino, basen… muzeum czipsów z degustacją?
- Niezły wybór… Zapytam Tadzia i dam ci znać, dobra? Chyba za tobą tęskni…
Tymczasem Sonia – po tym, jak Szczęsny odstawił ją na „boczny tor” - poczuje się naprawdę zraniona. I gdy oboje wpadną na siebie w stacji, nie powita chłopaka miło.
- No, powiedz to!
- Co?...
- Kolejna odhaczona na liście!
- Jaka kolejna, co ty mówisz?
- Co mówię... „znawco kobiet”?
- Przecież oboje tego chcieliśmy...
Z jednej strony: nadzieja na miłe chwile z Basią... a z drugiej: złamane serce Soni.
Jak długo Kuba zdoła lawirować w pracy między obiema dziewczynami - unikając „kolizji”?
Ciekawych zapraszamy przed telewizory!