Na początek damski zespół jedzie do klubu sportowego, w którym zasłabł zawodnik rugby. Doktor Reiter jest pewna, że chory bierze nielegalne środki na przyrost masy mięśniowej.
- Musi być pan ze mną szczery: bierze pan sterydy? Jakie i ile? Muszę wiedzieć!
Sportowiec traci jednak przytomność i nie odpowiada… A trener drużyny, oburzony, posyła lekarce ostre spojrzenie:
– Wyznajemy tu jedną zasadę: „Nie” dla dopingu!
- Jakie i ile?!
- Pani mnie nie rozumie…
- Nie, to pan mnie nie rozumie! Żarty się skończyły, od tego zależy jego życie! Nie jesteśmy z prokuratury, więc może mi pan powiedzieć, jak jest…
- Przyłapuję na anabolikach, z miejsca wylot. Tak jest!
- Wszystkich pan nie upilnuje!
Tymczasem stan chorego gwałtownie się pogarsza...
- Cholera, zatrzymał się!
Dziewczyny zaczynają reanimację i podają kolejne leki. Jednak trener, obserwując ich wysiłki, ma wątpliwości.
- Na pewno wiecie, co robicie?
A doktor Reiter w końcu wybucha:
- Nie! Urwałyśmy się z balu karnawałowego, ale zabrakło kostiumów księżniczek!
Jaki będzie finał? Czy dziewczyny uratują kolejne życie - i udowodnią, że wcale nie potrzebują na co dzień pomocy kolegów? Ciekawych zapraszamy do TVP2. Zapraszamy na 73 odcinek „Na sygnale” już 28 października!