Dr Góra od razu przedstawi kolegę zespołowi:
- To jest Bartosz Nowak… nasz nowy ratownik! Pan Bartosz skończył ratownictwo medyczne we Wrocławiu, z najlepszym wynikiem na roku!
A po cichu rzuci do Banacha:
- Zaopiekuj się nim Wiktor… To syn…
Szef pochyli się, by wyszeptać odpowiednie nazwisko… i na koniec zapowie lekarzowi:
- To ważne, możemy sporo na tym zyskać!
Dr Banach, chcąc nie chcąc, przyjmie Bartosza do swojej ekipy. Chłopak od razu wyzna, jak bardzo zależy mu na nowej pracy:
- Ratownictwo to moje marzenie… od dziecka!
A Wiktor szybko zauważy, że „nowy” kompletnie nie ma doświadczenia…
- Jeździłeś już karetką?
- Tylko na praktykach… Wspaniała rzecz!
- Teoria to nie wszystko… W naszej robocie liczy się bardziej praktyka. Dużo rzeczy cię tu zaskoczy.
Tymczasem ratownicy zostaną wezwani do wypadku na budowie. Jeden z robotników, po upadku z rusztowania, zostanie ciężko ranny w nogę. A Bartosz, widząc krew, wpadnie w panikę. I nie będzie w stanie wykonać żadnego ruchu.
- Uciskaj ranę… Bartosz, uciskaj, musimy zatamować to krwawienie! Słyszysz mnie?!
Wiktor szybko straci cierpliwość - i w końcu o pomoc poprosi Piotra. A po akcji obaj uznają, że „nowy” nie powinien więcej wsiadać do karetki… bo stanowi zagrożenie dla pacjentów.
- Sympatyczny chłopak… Ale nie nadaje się. Trzeba to jakoś po ludzku załatwić…
- Chłopak komuś i sobie krzywdę zrobi…
Czy Bartosz zrozumie, że popełnił błąd - i sam zrezygnuje z pracy w pogotowiu? I jak zareaguje doktor Góra, gdy Wiktor przekaże mu złą nowinę? Oglądaj 41 odcinek „Na sygnale” już 17 grudnia.