W kolejną środę Lidka wyjdzie ze szpitala na krótką przepustkę... i odkryje, że jej były narzeczony skonstruował w piwnicy bombę. Przerażona, dziewczyna zadzwoni od razu na policję.
- Wyślijcie patrol… na stację ratownictwa w Leśnej Górze! On ma broń… i ładunki wybuchowe… Robert Podolak. Ratujcie… Ratujcie Artura… To wszystko moja wina...
Tymczasem Robert zjawi się w końcu w stacji, żądając rozmowy z Górą. Gdy lekarz przez kilka godzin się nie zjawi, szaleniec wyciągnie nagle broń – terroryzując Piotra oraz Nowego. A gdy ratownicy spróbują go uspokoić, sytuacja się zaogni.
- Robert, odłóż broń... Porozmawiajmy spokojnie…
- Gdzie jest Artur?!
- Poszedł do domu…
- Kłamiesz! Jest tu!(…) On nas zdradził! Zdradził nas!
- Artur nikogo nie zdradził... Zajmował się tobą, pamiętasz?
- Cierpisz na zespół stresu pourazowego i schizofrenię... Pamiętasz, kiedy ostatnio brałeś leki? Możemy ci pomóc... Damy ci coś na uspokojenie, dobra? Zaraz poczujesz się lepiej, obiecuję…
- Nie, odsuńcie się! Artur! Artur!!! Przyprowadźcie go tu, ja tego dłużej nie wytrzymam!
Jaki będzie finał? Emisja odcinka numer 275 już 14 października o godz. 21:55 – zobacz koniecznie!