W kolejną środę ekipa Wiktora odpowie na wezwanie do chłopca, który „przeziębił się” i zaczął nagle kasłać. Lekarz szybko jednak odkryje, że problemy małego są dużo poważniejsze – bo dziecko ma zachwianą krzepliwość krwi. Doktor Banach zdecyduje w końcu, że pacjent musi trafić do szpitala.
- Szykujcie transport. Chłopiec ma wyraźnie zachwianą krzepliwość krwi... Trzeba go zabrać i dokładnie przebadać!
Rodzice dziecka jednak zaprotestują.
- Co pan mówi? Trochę krwi poleciało i tyle!
- To może być obciążenie genetyczne. Nie wolno tego zignorować...
- Lekarskie fanaberie! Stasiu dobrze się czuje, prawda?
- Niech już państwo sobie idą!
Zachowanie dorosłych od razu wyda się lekarzowi podejrzane. Wiktor wpadnie jednak na pomysł, jak opiekunów Stasia przechytrzyć. I poprosi, by na chwilę zostawili go z synem sam na sam.
- Chciałbym jeszcze zadać chłopcu jedno pytanie... Tylko tyle. I macie nas państwo z głowy! Wywiad diagnostyczny... Pięć minut!
Gdy dorośli wyjdą z pokoju, rzuci cicho do małego:
- Zapytam cię o coś, dobrze? A ty mi odpowiesz prawdę... Taka gra. Tylko szczerość! Czy to są twoi rodzice?
- Nie! Wygrałem coś?
Chwilę później ratownicy opuszczą dom, ale doktor Banach się nie podda – i od razu wezwie policję. Tymczasem fałszywi „rodzice” zabiorą Stasia i… uciekną tylnym wyjściem! Wiktor, gdy dom okaże się pusty, od razu zblednie:
- Cholera! Mały ma zaburzone krzepnięcie krwi... Każdy upadek, szarpnięcie, stłuczka stanowi zagrożenie życia!
Policjant sięgnie po radio...
- Podejrzani uciekli z dzieckiem... Powiadom wszystkie zespoły! Podam rysopis, trzeba zrobić obławę!

Czy Staś trafi w końcu do szpitala? I jaka tajemnica kryje się za jego porwaniem? Emisja odcinka numer 177 już 7 lutego, punktualnie o godz. 21:45 – lepiej nie przegapić!