Ofiarą będzie pacjentka, która wyskoczy przez okno i spadnie na daszek kilka metrów niżej – nie dając znaków życia. Doktor Góra od razu wezwie strażaków - z dźwigiem - jednak Piotr pokręci głową:
- Nie wiadomo, w jakim stanie jest ta dziewczyna… To może za długo trwać!
A szef stacji okaże się bezradny.
- Nie jestem Spidermanem… Po ścianie nie wejdę, ani nie zlecę tam z dachu!
Tymczasem Kuba postanowi jednak zaryzykować:
- Trenowałem wspinaczkę... Spróbuję się tam wspiąć z balkonu sąsiadów!
- To jest wbrew regulaminowi!
- Co? Ratowanie życia?
Oo chwili pomysł kolegi „przebije” Strzelecki. Młody ratownik uzna, że do rannej można zejść po naprędce zrobionej „linie” i... wyśle szefa do sąsiadów.
- Niech doktor leci do tamtych państwa po prześcieradła, firanki... Wszystko, co pan znajdzie!
Doktor Góra w końcu się z Piotrem zgodzi - choć odpowiednio to skomentuje.
- Jak spadniesz, Strzelecki, to wiele z ciebie nie zostanie!
- Dzięki za wiarę i wsparcie, jest pan nieoceniony...
Jaki będzie finał? Ciekawych zapraszamy przed telewizory!