Wiktor ma sprawdzić, jak Anna radzi sobie podczas akcji – i szybko odkrywa, że lekarka popełnia błędy. Wspólnie ratownicy odpowiadają na wezwanie do wypadku. Jeden z rannych próbuje wstać – choć od razu widać, że jest mocno poturbowany. Dr Reiter, zamiast go powstrzymać, wyciąga do pacjenta rękę…
– Pomogę panu!
A Wiktor – choć dotąd był tylko „egzaminatorem” – wkracza w końcu do akcji!
– Zostajesz tutaj! Martyna, deska! – lekarz, zdenerwowany, od razu stara się położyć rannego z powrotem na jezdni. I odwraca się do „pechowej” pani doktor…
-
– Chce go pani puścić? Do domu ma sam pójść w takim stanie?! Nie miała pani prawa dać mu wstać!
Sekundę później stan pacjenta gwałtownie się pogarsza...
– Niewydolność oddechowa! Pani doktor?…
– Jezu… Saturacja 72… spada. Robi się siny… To może być odma! Musimy go jak najszybciej zawieźć do szpitala…
Młoda lekarka, po zbadaniu chorego, jest bliska paniki. Za to Banach nie traci zimnej krwi – jak zwykle skupiony i gotowy do akcji.
-
– Nie dojedziemy z nim… Wystarczy go osłuchać, by podjąć właściwą decyzję.
– Tu?! Nie wiemy, czy to w jednym płucu, czy w obu! Trzeba zrobić rentgen…
– Na rentgen już jest za późno! Proszę zaufać swojej intuicji i doświadczeniu…
– Ale ja nie mam doświadczenia!
– Właśnie je pani zdobywa!
– A jak mu zaszkodzimy?!
– Podejmując działania na człowieku, który nie żyje – nie ma już nic do stracenia. Może mu pani najwyżej przywrócić życie…
– Ale ten żyje!
– Jeśli jeszcze dłużej podyskutujemy, to za chwilę będzie martwy! – Wiktor traci w końcu cierpliwość. – Co podpowiada pani intuicja?!
Jaki będzie finał? Oglądaj 63 odcinek już 3 czerwca.
