Szczęśliwie, w obronie dziewczyny stanie od razu Piotr. - Zły adres, przyjemniaczku!... Wszystko OK? - Dzięki, ale dałabym sobie radę! - Wiem. Ja po prostu bałem się, że zrobisz im krzywdę... Kilka minut później awanturnicy jednak na nowo zaczną ratowniczkę zaczepiać – coraz bardziej agresywnie.