Po kilku godzinach Wanda przekaże jednak kolegom dobrą wiadomość… - Jest w ciężkim stanie, ale stabilna. W śpiączce farmakologicznej. - Dzięki Bogu… - Usunęliśmy duży skrzep z worka osierdziowego, zaszyliśmy też 5-milimetrową ranę prawej komory serca… - Słyszałeś, bracie? Będzie dobrze!