- Akurat! Pewnie znowu się w coś wpakowałeś... Nie ruszaj się, zbadam cię. Żebra stłuczone, rozlane siniaki na łydce, głowa rozbita... Kto ci to zrobił? - Nikt, no co ty... - Chodź, pójdziemy na SOR... Zbadają cię. - Nie mogę! Wtedy oni się dowiedzą... Ośrodek Opiekuńczy. Zabronią mi tu przychodzić. Nic mi nie jest, Benio, naprawdę! Daj spokój, mieliśmy robić biologię… - Zrobimy, ale najpierw wszystko mi opowiesz... Daj sobie pomóc! - Dla mnie już nie ma ratunku...