Artur wyzna poza tym Beniowi, że w jego małżeństwie znów szykuje się kryzys. Bo Beata pragnie zajść w ciążę… a on na myśl o kolejnym dziecku wpada w panikę. - Co chwila coś wymyśla! Teraz chce mieć dziecko... I z czego się śmiejesz? Nie stać mnie na drugie dziecko! Skąd ja teraz wytrzasnę dodatkową kasę?! - To pytanie retoryczne, czy chcesz, żeby doktor Vick zapisał ci lekarstwo? - Gdyby takie istniało...