Tymczasem doktor Góra odkryje, że Patryczek jest w przedszkolu gnębiony przez jednego z kolegów. A gdy spróbuje z ojcem chłopca o tym porozmawiać, ten rzuci się na niego z pięściami. - Masz jakiś problem?! - Tak, bo pana syn… Chodzi o to… On ciągle zaczepia mojego! Ja rozumiem, że chłopcy w tym wieku… Ale ja nie mogę na to pozwolić, to nie jest normalne… - Mój syn nie jest normalny?! |- Nie, nie!… Agresja… - Jaka agresja, złamasie?! Jaka agresja?!