Prywatnie Rafał należy bowiem do Ochotniczej Straży Pożarnej już ponad 10 lat – podobnie jak większość jego rodziny. I w jednym z wywiadów wyznaje: – To już taka mała tradycja, bo tata był, wujek, bracia... Na wioskach to jest jedyny sposób, żeby się wykazać, pomóc. Dla faceta, wydaje mi się, przystąpienie do Ochotniczej Straży Pożarnej to jest powód do dumy. A w jakich okolicznościach grany przez niego bohater pojawi się w „Na sygnale”?