Najpierw przed kościołem dojdzie do wypadku i na ulicę spadnie… skoczek spadochronowy. Prosto na Artura oraz Beatę – akurat w chwili, gdy będą próbowali naprawić swoje małżeństwo. - Rozumiem, że nie chcesz mnie widzieć... Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie… I chciałam, żebyś wiedział, jak bardzo żałuję... Gdybym tylko mogła cofnąć czas... Dasz nam drugą szansę? - UWAGA!!!