Artur po śmierci Lidki kompletnie się załamie – zachowując się, jakby dziewczyna wciąż żyła. Aż w końcu Wiktor urządzi „spotkanie” Góry z przyjaciółką w stacji… Tak, by lekarz mógł wyznać ukochanej, jak bardzo cierpi i poczuć w finale ulgę. - Mieliśmy go wychowywać razem... Razem. A ciebie nigdy nie ma! Patryczek cię potrzebuje, ja cię potrzebuję... Wróć do nas. Tak mi cię brakuje…