- I co to nas niby obchodzi? - A takie słuchy chodzą, że na pogotowiu ciekawe rzeczy się dzieją... Jakiś pracownik podkradał leki, rzekomo… - To skandal! Jeśli pan myśli, że ugniemy się przed bezwstydnym szantażem… - Ja tylko mówię jakie są opcje... Reklama jeszcze nikomu nie zaszkodziła! Jak pani sądzi, pani dyrektor?