A bandyta zaskoczy lekarza szczerym wyznaniem... - Rozumiem. Czasem sam żałuję, że jestem tym, kim jestem. Może gdybym inaczej pokierował życiem… Ale cóż, widocznie tak miało być. Ale przynajmniej mój syn będzie mieć inne życie... Właśnie dlatego wybrałem ciebie - nie Kosę czy Krakersa. Ty jesteś inny, Artur, jesteś dobrym człowiekiem... Chciałbym, żeby mój Janek wyrósł na takiego gościa jak ty. Pomóż mu, proszę…