Miłość i szaleństwo

Ratownicy znów ruszają do akcji, a my zapraszamy na 404 odcinek „Na sygnale”…
- Mówiła, że połknęła mnóstwo tabletek... Może to ściema, ale nie chcę jej mieć na sumieniu! - Na pewno o to ci chodzi? A może chcesz spojrzeć w oczy pannie, która się sadzi na twojego Piotrusia? - Wypraszam sobie, jestem profesjonalistką!
- Mówiła, że połknęła mnóstwo tabletek... Może to ściema, ale nie chcę jej mieć na sumieniu! - Na pewno o to ci chodzi? A może chcesz spojrzeć w oczy pannie, która się sadzi na twojego Piotrusia? - Wypraszam sobie, jestem profesjonalistką!
Zdjęcia w galerii:
Ratownicy znów ruszają do akcji, a my zapraszamy na 404 odcinek „Na sygnale”…  Kogo tym razem czekają w serialu kłopoty?
Britney pojedzie razem z kolegami na wezwanie do mężczyzny, który „stracił przytomność” w parku. Na miejscu ratownicy jednak odkryją, że ich pacjent jest po prostu pijany. A chwilę później okaże się, że alkoholik miał pod opieką dziecko chore na cukrzycę i że mały Jerzyk zaginął.
Gdy ratownikom uda się chłopca odnaleźć, ten będzie poważnie ranny. A Britney, Nowy oraz Kuba stoczą w finale walkę o to, by Jerzyk nie został kaleką. - Podam insulinę dożylnie! Musimy go zawieźć jak najszybciej do szpitala! - Z taką nogą? Trzeba zabezpieczyć złamanie... Nie wygląda dobrze. - Zabezpiecz na szybko i do karetki! - Jak się będę śpieszył, to będzie kulał! - Ale będzie żył!
Tymczasem Martynę czeka nie tylko walka o zdrowie kolejnych pacjentów, ale też o… małżeństwo. Wielbicielka Piotra – Maryla – postanowi przykuć uwagę „ukochanego” próbą samobójstwa. I w końcu zadzwoni na numer alarmowy - prosząc, by wysłano do niej właśnie Strzeleckiego. Na wezwanie odpowie jednak Martyna wraz z doktorem Górą…
- Mówiła, że połknęła mnóstwo tabletek... Może to ściema, ale nie chcę jej mieć na sumieniu! - Na pewno o to ci chodzi? A może chcesz spojrzeć w oczy pannie, która się sadzi na twojego Piotrusia? - Wypraszam sobie, jestem profesjonalistką!
Maryla w finale okaże się naprawdę „szaleńczo” zakochana. Gdy lekarz zdecyduje, że pacjentka musi trafić do szpitala, dziewczyna odmówi – myśląc tylko o spotkaniu ze Strzeleckim. - Nie rozumiesz powagi sytuacji... W każdej chwili może dojść do pogorszenia. Musisz być teraz pod stałą opieką! - Dobrze, ale chcę, żeby Piotruś wiedział…
Martyna będzie o krok od wybuchu. - Czy ty zwariowałaś?... To jest mój mąż! - Inaczej nie jadę!
Gdy ratowniczka wróci do domu, Strzeleckich czeka za to naprawdę ciężki wieczór. - Wysłała ci dziesiątki wiadomości! - Jedna z pielęgniarek dała jej numer... Ale od razu ją zablokowałem! Przecież widać, że to wariatka! - Dlaczego nic nie mówiłeś?!
- Tak trudno się domyślić? Żeby cię nie denerwować... - Powinniśmy mówić sobie o wszystkim! - Żebyś mogła robić mi potem o to awantury?!  Jaki będzie finał? Ciekawych zapraszamy do TVP 1!

Polecamy