- Co tam się stało?! - Wezwali nas do bójki, koleś był naćpany, zaczął nas gonić... Byłem pierwszy w karetce, chciałem pomóc Nowemu, ale drzwi się zacięły... - Jak to się zacięły? - Nie mogłem otworzyć! I na tym problemy ratowników wcale się nie skończą.