Zespół Wiktora podczas jednego z wezwań odkryje, że w karetce brakuje morfiny – o czym od razu doniesie Martynie. - Nie sprawdziliście leków? - Wszystko było! Tylko na miejscu się okazało, że zamiast morfiny ktoś podłożył fiolki z rozpuszczalnikiem do Korhydronu... Wyglądają identycznie. - To co się stało z morfiną? - Obawiam się, że ktoś kradnie... - Ktokolwiek to jest, znajdę go!