- Dziś Benio uratował pacjenta z udarem! Facet wcześniej rozjechał jakąś kobietę na pasach. Ale nie to jest najciekawsze... Okazuje się, że facet badał się tego samego dnia w szpitalu... I nasz Benio przekonał go, żeby zaskarżył ten szpital i lekarza, który pozwolił mu siąść za kółkiem! Że to niby ich wina, że on rozjechał tę babkę... I zgadnijcie, kto był tym doktorem?... Tak, ty, tato! Jaki ten świat mały...