Zdesperowana, Britney poskarży się na kolegę Bielińskiemu, który straci w końcu cierpliwość. - Dręczy pan ratowniczkę!? - Nazwała to dręczeniem? Może w żartach? Nie wierzę... - Nie musi pan. Zwalniam pana! A kilka godzin później Klis postanowi się na pułkowniku zemścić.