Tymczasem Wiesława w nowym tygodniu zrani się poważnie w rękę - i na pomoc wezwie oczywiście zespół Artura. A gdy Góra będzie matkę opatrywał... Basia niechcący „wygada się” przy seniorce o planowanym przez lekarza ślubie. - Jedziemy do szpitala na zszywanie... - Nie ma mowy, nigdzie nie jadę!(…) Już nie krwawi, szybko się zagoi... - Ne pewno. Ale raczej nie do wesela... - Jakiego wesela?!