Wiesława będzie w szoku, ale zachowa zimną krew – i nawet nie zacznie robić synowi wymówek. Artur szybko jednak się przekona, że to cisza przed burzą... bo wieczorem seniorka ruszy do akcji, gotowa dołączyć do jego „kawalerskiego”! - Taką okazję trzeba uczcić czymś wyjątkowym!(…) Absynt! Ale taki oryginalny, sprzed zakazu… Trzymałam na specjalną okazję! - Mamo, skąd ty to masz?! - Zachował się jeszcze po dziadku... - Bo nikt nie miał odwagi tego pić!