...koledzy Góry przyłapią w jej łazience Wieleckiego! Również w stroju mocno niekompletnym... Gdy Beata odzyska przytomność, od razu zacznie się tłumaczyć - mówiąc, że spotkała szefa „przypadkiem” i zajrzał do jej pokoju tylko „na chwilę”. Przyjaciele Artura w taką wersję jednak nie uwierzą.