- Ale to już mnie nie kręci. Potrzebuję czegoś nowego, adrenaliny... - To nie lepiej kupić sportowy samochód? Adrenalina też jest, a nie ma szarpaniny z pijakami, wezwań do luźnych stolców i szukania urwanych palców w sylwestra... - Ja jestem gotowy na wszystko! A sportowy samochód... już mam.