- Co to za gość? Skąd go znasz? - Zapytaj jeszcze, gdzie pracują jego rodzice… To emerytowany naftowiec. Pochodzi z Malagi w Hiszpanii! Jest wdowcem, poznaliśmy się w Internecie... - I co, przyjechał tak po prostu? - Zaprosił mnie na Lazurowe Wybrzeże. Powiedziałam, że nie pojadę na wakacje z kimś, kogo nie znam… Więc przyjechał, żebyśmy się poznali! - Tak po prostu? - Tak trudno w to uwierzyć?