Lekarze będą zaskoczeni, ale przyjmą „gratulacje” z rozbawieniem. - Trochę się chyba pospieszyliście… - Jeszcze niczego żeśmy, ehm, nie dokonali… A pozostali ratownicy nagle postanowią „zniknąć”… choć nie wszyscy zrobią to dyskretnie. - Odwagi! - Ja ją może wyprowadzę... - A my mamy wezwanie! Zostawimy was samych...