Romanse i zagrożenia

Przed nami kolejne odcinki „Na sygnale” - numer 467 do 469. Co tym razem wydarzy się w serialu?
A gdy do akcji wkroczy matka „nauczyciela”, wyrzucając Olgę z domu, Nowak ze wstydu o mało nie zapadnie się pod ziemię. - Niech pan zabiera tę... lafiryndę z mojego salonu! - Proszę tak nie mówić o mojej matce! - Ona deprawuje mojego syna!
A gdy do akcji wkroczy matka „nauczyciela”, wyrzucając Olgę z domu, Nowak ze wstydu o mało nie zapadnie się pod ziemię. - Niech pan zabiera tę... lafiryndę z mojego salonu! - Proszę tak nie mówić o mojej matce! - Ona deprawuje mojego syna!
Zdjęcia w galerii:
Na dobry początek: zapraszamy na spotkanie z doktorem Górą! W odcinku numer 467 lekarz zaprezentuje nowe oblicze męskiego seksapilu… A jego żona zrozumie w końcu, że trafił się jej prawdziwy skarb! Gdy Beata umówi się po pracy z przyjaciółkami, Artur zabierze się w domu za porządki. A gdy koleżanki Górskiej zobaczą go w akcji... będą pod wrażeniem! - Dziewczyny, to jest mój mąż! - No, Beata, ty to masz szczęście... Nie ma nic seksowniejszego niż facet w fartuchu!
Tymczasem Sonia nadal będzie szukać swojej drugiej połówki w sieci… A Benio zaproponuje w końcu koleżance randkę. - Dlaczego nie umówisz się ze mną? - Z tobą? Było super, ale wiesz, mi chodziło o kogoś na poważnie... - Ja jestem poważny. Mogę być poważny. Jeśli dasz mi szansę...
W finale serce ratowniczki zabije jednak szybciej dla Marka (w tej roli XXXXXXXXXXXXX) – romantyka, którego dziewczyna pozna przez Internet, a widzowie po raz pierwszy zobaczą w odcinku numer 468. - Facet jest przystojny, inteligentny, dobrze wychowany... Do tego dowcipny! Złapaliśmy taki flow... Nie pamiętam, kiedy byłam taka szczęśliwa!
Z kolei Britney tego samego dnia spotka dawną przyjaciółkę ze szkoły - Mariolę (Klaudia Łapot) – której nie widziała od kilku ładnych lat... Z początku dziewczyny wybuchną na swój widok radością. - A pamiętasz nasze pierwsze wagary? - No raczej! Nie wiedziałyśmy, dokąd pójść… - I do końca lekcji siedziałyśmy na klatce pod schodami!
Babskie pogaduszki szybko zmienią się jednak w kłótnię – gdy Mariola odkryje, że obie umawiały się z tym samym chłopakiem. A Julka, widząc zachowanie koleżanki, będzie w szoku. - Ty... zdradziecka szmato!!! - Matko, Mariola, to było sto lat temu… Weź się wyluzuj...
Problemy czekają też ratowników na dyżurze, bo Piotr znów trafi z kolegami na wróżbitę (Stefan Każuro), który „specjalizuje się” w śmierci… Tym razem jasnowidz uzna, że o krok od zgonu jest jego klientka – na pierwszy rzut oka całkiem zdrowa. A gdy Benio pozna powód wezwania, będzie naprawdę wściekły, podobnie jak Sonia. - I dlatego wezwał pan pogotowie?! - Bo zobaczył pan śmierć w fusach?!
Strzelecki – po tym, jak zakończyło się ich wcześniejsze spotkanie - zerknie jednak na wróżbitę z należnym mu szacunkiem. - Doktorze, ja wiem, jak to wygląda... ale pan Andrzej już raz przewidział śmierć... i radzę do tego podejść poważnie!
Chwilę później doktor Vick popełni za to niebezpieczny błąd. Podczas kolejnego wezwania lekarz poda jednemu z pacjentów niewłaściwy lek – nieświadomy, że mężczyzna miał wypadek i doznał urazu nerki – przez co u chorego dojdzie do gwałtownego krwawienia. A pomyłkę kolegi zauważy od razu Lisicki. - Tyle płynów przy pękniętej nerce?! Przecież to mogło go zabić! - Byłem pewny, że to wstrząs… - Wstrząs to będzie pan miał, jak pacjent się dowie, że o mało go nie zabiliście!
W odcinku numer 469 w śmiertelnym niebezpieczeństwie znajdzie się natomiast Martyna! Pomagając pacjentce, Strzelecka wejdzie do domu, w którym doszło do zatrucia tlenkiem węgla. A gdy Britney zorientuje się, jak poważna jest sytuacja, od razu chwyci za radio. - Martyna! Musisz wyjść z tego domu! Słyszysz mnie...? Cholera!!!
Tymczasem Nowy odpowie z kolegami na wezwanie do kobiety, która „straciła przytomność po upadku”... i na miejscu odkryje, że chodzi o jego matkę! A przy okazji zorientuje się, że Olga spotyka się z dużo młodszym partnerem, który „oficjalnie” daje jej lekcje tańca. Zirytowany, Gabriel z trudem zapanuje nad emocjami. - Tango, strango... I jak zawsze z młodszym facetem!
A gdy do akcji wkroczy matka „nauczyciela”, wyrzucając Olgę z domu, Nowak ze wstydu o mało nie zapadnie się pod ziemię. - Niech pan zabiera tę... lafiryndę z mojego salonu! - Proszę tak nie mówić o mojej matce! - Ona deprawuje mojego syna!
Kilka godzin później badania wykażą za to, że Olga... może być śmiertelnie chora! I seniorka wyzna w końcu synowi, jak bardzo jest przerażona. - Wykryli mi jakiegoś guza... - Wiem, ale to nie musi być nic poważnego... Zrobią pełną diagnostykę i... - Gabriel... Ja nie chcę, żeby moje życie rozsypało się na kawałki!
- Mamo, wszystko będzie dobrze… Tylko... proszę... - Tak, zadbam o siebie... Poddam się diagnostyce, tylko że... czuję się, jakbym siedziała na minie!  Co wydarzy się dalej? Emisja premierowych odcinków „Na sygnale” jak zawsze od poniedziałku do środy, tylko na antenie TVP 2… Zobacz koniecznie!

Polecamy