Alek z Nowym po walce przed stacją wylądują za to na dywaniku u Bielińskiego... Nadal ze sobą skłóceni, ale zgodni co do jednego: że szef nie może odkryć, dlaczego wdali się w bójkę. - Zdajecie sobie sprawę, że powinienem wezwać policję? Złamaliście prawo i podstawowe zasady naszej etyki zawodowej! Mógłbym was zwolnić dyscyplinarnie!(…) Przez najbliższy miesiąc sprzątacie po dyżurze karetki... I obaj dostajecie naganę!