Gdy ratownikom uda się intruza „spacyfikować”, pojawi się kolejny problem - bo Nowy znajdzie należący do Góry telefon, ale po lekarzu nadal nie będzie śladu. A doktor Górska w końcu do ukochanego zadzwoni. - Artur… Nie odzywasz się, zaczynałam się denerwować! - Tu Nowy, doktor Góra nie może teraz odebrać…. - Ale wszystko w porządku? - Tak, tak, wszystko OK! - To świetnie. Przypomnij Arturowi, że za pół godziny odbiera kwiaty…