...nagle upadnie i straci przytomność! - Nie oddycha! Ratownicy będą oszołomieni, ale i tak ruszą do akcji. Choć Nowy – na myśl o tym, co mogło wydarzyć się w nocy - wpadnie panikę. - O nie, o nie… Co my teraz zrobimy?! - Na razie to, co zwykle, skupimy się na ratowaniu życia! - Ale jak to się stało? Przecież my… my byśmy nie mogli… Ja kocham Zosię! - Wiem, Nowy, wiem! Za ile będzie karetka? - Pięć minut!