Tuż przed rozprawą rozwodową Anna da przyjaciółce szansę, by jednak zrezygnowała z walki z Potockim. - Na pewno chcesz to zrobić? Martyna, jeśli się wycofasz, zrozumiem… - Rozmawiałyśmy już kiedyś o tym… Poza tym, nic nie robi tak dobrze na cerę, jak skopanie komuś tyłka w sądzie!