- Jak go zobaczyłem, już leżał w krzakach... Najpierw pomyślałem, że niezła impreza była, ale po chwili widzę rower. Próbowałem go obudzić, ale nie reagował, więc zadzwoniłem po was... - Pomógł ci ktoś? - Nie. Kilka osób przechodziło, ale nawet się nie obejrzeli… - Drogi oddechowe udrożnione, pozycja boczna ustalona wykonana książkowo... Dobra robota! - Dzięki, boomer... Oglądam seriale medyczne. Tylko tam karetka szybciej przyjeżdża!