Wspólny wróg?

Zapraszamy na 109 odcinek „Na sygnale” - w którym doktor Góra wpadnie w kłopoty…
Bo tego samego dnia lekarz zostanie zakładnikiem uzbrojonego bandyty! Szef stacji wejdzie do lokalnego sklepu – i trafi akurat na moment napadu. Na miejscu od razu pojawi się policja oraz kolejna ekipa ratowników, z Wiktorem na czele. I wkrótce zrobi się „gorąco”…  - Martyna, co się dzieje?  - Padł strzał! Antyterroryści szykują się do szturmu!
Bo tego samego dnia lekarz zostanie zakładnikiem uzbrojonego bandyty! Szef stacji wejdzie do lokalnego sklepu – i trafi akurat na moment napadu. Na miejscu od razu pojawi się policja oraz kolejna ekipa ratowników, z Wiktorem na czele. I wkrótce zrobi się „gorąco”… - Martyna, co się dzieje? - Padł strzał! Antyterroryści szykują się do szturmu!
Zdjęcia w galerii:
Szef stacji – po tym, jak zmarła pacjentka, u której wykonał w terenie cesarskie cięcie – trafi na celownik prokuratury. I w końcu poprosi Wiktora, by go zastąpił.  - Chciałbym, żebyś przejął po mnie obowiązki kierownika. Mam prokuratorską sprawę... Nie mogę być kierownikiem.
Tymczasem mąż zmarłej… rzuci się na lekarza z pięściami!  - Ty bydlaku! Była dla mnie wszystkim... Zabiłeś ją! Będziesz siedział! Mężczyzna, załamany, od razu uzna Górę za winnego. Jednak Wiktor spróbuje przekonać go, że kolega nie popełnił wcale błędu.
- Wiem, przez co pan przechodzi. Też straciłem żonę. Długo próbowałem się pozbierać... Pomógł mi czas. Zawsze w takich chwilach szukamy winnych. To naturalne. Łatwiej nam wtedy zaakceptować śmierć bliskich... Ale zdarza się, że - by ulżyć cierpieniom - ranimy niewinne osoby.  - Broni pan tego lekarza... Gdyby nie on, moja żona by żyła!
- Wiem na pewno, czego by nie było... Gdyby nie doktor Góra, nie trzymałby pan teraz w ramionach córki. Doktor musiał podjąć trudną decyzję... ale na jego miejscu zachowałbym się tak samo. Kiedyś też zostałem sam z córką. Byłem przerażony, przekonany, że sobie z nią nie poradzę... A poradziłem sobie tylko dzięki niej.  Tymczasem Potocki szybko zrozumie, że kłopoty szefa stacji to dla niego okazja… I zacznie kolegę szantażować!
- Mój znajomy mówił, że szukają nowego patologa... Mogę cię polecić. Przynajmniej tam nikogo nie zabijesz. - Co ty bredzisz?! - Mówię tylko, co myślą o tobie teraz ludzie... Taki proces stawia cię na straconej pozycji. Ale obaj wiemy, że decydujące będzie zeznanie lekarza dyżurnego.(…) Gdybym zeznał, że przyczyną śmierci było intensywne krwawienie z wątroby, sprawa cesarki w ogóle nie byłaby kwestionowana...
- My, lekarze, musimy sobie pomagać... Tak się składa, że trwa moja sprawa rozwodowa. Mógłbyś być świadkiem? Ordynator spojrzy na „przyjaciela” i zawiesi głos… A szef stacji od razu zblednie.  - Co chcesz, żebym im powiedział?  - Prawdę... Że Anna romansuje z Wiktorem i to doprowadziło do rozpadu naszego związku! Ale na tym kłopoty Góry się nie skończą…
Bo tego samego dnia lekarz zostanie zakładnikiem uzbrojonego bandyty! Szef stacji wejdzie do lokalnego sklepu – i trafi akurat na moment napadu. Na miejscu od razu pojawi się policja oraz kolejna ekipa ratowników, z Wiktorem na czele. I wkrótce zrobi się „gorąco”…  - Martyna, co się dzieje?  - Padł strzał! Antyterroryści szykują się do szturmu!
W finale doktor Góra wyjdzie jednak z opresji bez szwanku. A po emocjach, które przeżył jako zakładnik, postanowi odważnie stawić czoła kolejnym problemom… oraz Potockiemu! I utnie sobie z kolegą szczerą „pogawędkę”.
- Stanisław, ty wiesz, że ja cię nie lubię? Dlatego powiem prawdę. Anna nie odeszła od ciebie przez Wiktora. Nie. Odeszła, bo... Szczerze? Czasami jesteś egocentrycznym, zadufanym w sobie pajacem... a czasami zwykłą świnią!
Ordynator będzie wściekły – i gotów od razu jechać na policję, by złożyć obciążające Górę zeznania. A wtedy Wiktor, z kpiącym uśmiechem, przekaże mu dobrą wiadomość - o tym, że mąż zmarłej pacjentki wycofał skargę, a prokurator zamknął śledztwo. Potocki pośle rywalowi lodowate spojrzenie:  - Uważaj... nie wiesz z kim zadzierasz!
A doktor Banach rzuci tylko:  - Zaczynam się domyślać… Myślę, Stanisław, że potrzebny jest ci psychiatra. Ktoś taki jak ty nie może mieć kontaktu z pacjentami... I ja tego dopilnuję! Czy Wiktor i Artur połączą w końcu siły, by wspólnie pozbyć się Potockiego z Leśnej Góry? Odpowiedź wkrótce… tylko na antenie TVP2, w premierowych odcinkach „Na sygnale”!

Polecamy