- Nie wie pan, co było w tej beczce? - Nie wiem, jakaś ciecz... I takie opary z niej poszły… Na miejsce od razu przyjedzie straż pożarna – by zabezpieczyć teren i truciznę. - Musicie założyć kombinezony i maski... Najpierw wyznaczymy strefę zapowietrzoną, a potem wyniesiemy ludzi do strefy bezpiecznej. Bezpośrednio w miejsce skażenia was nie wpuszczę!