Chwilę później Strzelecki zauważy za to, jak Adam bierze „podejrzane” leki. A Wszołek przyzna w końcu, że wcale nie radzi sobie ze stresem - zwłaszcza od kiedy jego ukochana spotyka się ze Szczęsnym. - Lekarz mi przepisał... na stany napięcia. Nie martw się, nie nadużywam...