Zaraz będzie po wszystkim…

Robert terroryzuje Piotra i Nowego – grożąc, że wysadzi w powietrze całą stację – po czym zostaje ciężko ranny… Tak zakończył się ostatni odcinek „Na sygnale”. Co wydarzy się dalej? Zapraszamy na odcinek numer 276, a w nim...
Zdenerwowany, doktor Banach spróbuje w końcu porozmawiać z żoną przez radio i zmusić ukochaną, by się ewakuowała. - Anka, co ty wyprawiasz, do cholery?! - Rany, Wiktor, zawału przez ciebie dostanę… - I kto to mówi? Dlaczego ty zawsze musisz się ładować w kłopoty? - Uczę się od mistrza… - Wracaj stamtąd, Anka, słyszysz? Wracaj i zabierz ze sobą chłopaków! - Taki jest plan… Zaraz będzie po wszystkim!
Zdenerwowany, doktor Banach spróbuje w końcu porozmawiać z żoną przez radio i zmusić ukochaną, by się ewakuowała. - Anka, co ty wyprawiasz, do cholery?! - Rany, Wiktor, zawału przez ciebie dostanę… - I kto to mówi? Dlaczego ty zawsze musisz się ładować w kłopoty? - Uczę się od mistrza… - Wracaj stamtąd, Anka, słyszysz? Wracaj i zabierz ze sobą chłopaków! - Taki jest plan… Zaraz będzie po wszystkim!
Zdjęcia w galerii:
Robert terroryzuje Piotra i Nowego – grożąc, że wysadzi w powietrze całą stację – po czym zostaje ciężko ranny… Tak zakończył się ostatni odcinek „Na sygnale”. Co wydarzy się dalej? Zapraszamy na odcinek numer 276, a w nim...
Piotr i Nowy od razu spróbują weterana zbadać – unikając przy tym detonacji bomby. - Myślisz, że to po jakimś czasie wybuchnie? Znaczy, o określonej godzinie? - Nie wiem. Nie widzę wielkiego, tykającego zegara jak na filmach, jeśli o to ci chodzi...
Chwilę później ratownicy poproszą za to o pomoc policjanta, a ten wpadnie w panikę. - Ale ja się nie znam!(…) To mój pierwszy tydzień w pracy! Miałem dawać mandaty za palenie śmieci, a nie… Niespodziewanie w stacji pojawi się jednak… Anna. I od razu ruszy do akcji. - Ja się tym zajmę!
- Co mamy? - Pacjent z raną postrzałową w okolicy aorty... Czuć, że tętni. Ma na sobie ładunek wybuchowy. Ja uciskam, Nowy trzyma detonator... Pani doktor, nie wiemy, co robić! - Spokojnie... Podam płyny i skoncentrujemy się na opatrunku uciskowym. Poczekamy na pirotechnika, zdejmiemy z niego te graty i pójdziemy na kawę!
Tymczasem reszta załogi – z Wiktorią i Zosią na czele - zgromadzi się przed budynkiem. - Co oni tam robią, do cholery? To ma być ewakuacja? Zabierzcie ich stamtąd! - Spokojnie, tato... Gabryś jest w czepku urodzony - z nim są bezpieczni!
Zdenerwowany, doktor Banach spróbuje w końcu porozmawiać z żoną przez radio i zmusić ukochaną, by się ewakuowała. - Anka, co ty wyprawiasz, do cholery?! - Rany, Wiktor, zawału przez ciebie dostanę… - I kto to mówi? Dlaczego ty zawsze musisz się ładować w kłopoty? - Uczę się od mistrza… - Wracaj stamtąd, Anka, słyszysz? Wracaj i zabierz ze sobą chłopaków! - Taki jest plan… Zaraz będzie po wszystkim!
Po chwili lekarz odda radio córce... - Gabryś, jesteś tam? - Jestem... - Nie rób żadnych głupot, dobra? Nie mogę stracić i ciebie…  Jaki będzie finał? Emisja odcinka numer 276 już 21 października  o godz. 21:50 – zobacz koniecznie!

Polecamy