Tymczasem Martyna w pracy nagle źle się poczuje… a Piotr zacznie podejrzewać, że jego ukochana znów jest w ciąży! - Ostatnio jesteś bardzo rozdrażniona... - Jestem przemęczona... - A jeśli to coś więcej?… Okres... nie spóźnia ci się? - Co ty... myślisz, że ja jestem w ciąży? Nie... Nie, nie! Niemożliwe! Mam za dużo pracy… Zaczną się poranne mdłości i przytyję… - Martynka, wszystko będzie dobrze... Damy radę! - Nie! To na pewno przez stres!