Starcie „tytanów” będzie tak głośne, że pod gabinetem zgromadzi się połowa stacji – po cichu kibicując jedynie Arturowi. Nowy trafnie podsumuje jednak sytuację: - Góra zderza się z „górą”... A w finale pułkownik straci swojego ostatniego sojusznika - bo gdy szef jego wniosek odrzuci, Góra wpisze go na listę swoich wrogów. I na tym „sukcesy” Bielińskiego wcale się nie skończą....